Fajerwerki zostały odpalone przy Przednim Stawie, w pobliżu którego znajduje się schronisko, ale po jego drugiej stronie.
Turyści ze schroniska nagrali wybuchy sztucznych ogni. Od tego czasu w Tatrzańskim Parku Narodowym trwała analiza danych, by wykryć sprawców odpalenia fajerwerków w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, co na terenie chronionym jest zabronione ze względu na cenną przyrodę. Jak pisze Gazeta Wyborcza, straż TPN wytypowała właśnie sprawców i wkrótce mają być przesłuchani. Na razie TPN nie ujawnia więcej szczegółów.