"Drugi przetarg wykazał możliwość oszczędności ponad 1 mln złotych w porównaniu z najniższą ofertą kosztową przedstawioną poprzednio, ale nadal jest to naszym zdaniem, zbyt wygórowana kwota, której nie możemy zaakceptować" - wyjaśnił Jurkiewicz.
W tej sytuacji ogłoszono trzeci przetarg i podjęto decyzję o etapowej modernizacji obiektu. W 2016 roku wykonany będzie rozbieg skoczni z zabudową torów lodowych oraz urządzeń towarzyszących na najeździe.
Takie rozwiązanie - na początek zmiana profilu rozbiegu pozwoli otrzymać od FIS czasowy certyfikat i zorganizować dwa konkursy Pucharu Świata w skokach w styczniu 2017 roku.
"Podzielenie inwestycji na dwa etapy zostało ustalone z ekspertami FIS ds. budowy skoczni narciarskich, mamy na to ich zgodę. Drugi etap - modernizacja dołu Krokwi rozpocznie się po zakończeniu sezonu w 2017 roku. Wszystkie prace planujemy zakończyć do września przyszłego roku" - dodał dyrektor COS.
Nowy plan modernizacji Wielkiej Krokwi był konsultowany z Polskim Związkiem Narciarskim, który w pełni poparł decyzję o unieważnieniu drugiego przetargu.
"Jestem przekonany, że trzeci przetarg wyłoni wykonawcę, który nie będzie chciał z COS +zedrzeć+ dużych pieniędzy. Zapoznałem się ze złożonymi dotychczas ofertami i uważam, że były bardzo zawyżone. Teraz oferenci - mam nadzieję - wiedzą, że zawyżone kosztorysy wylądują w koszu i przedstawią oferty realne. Plany remontu przedstawiliśmy dyrektorowi Pucharu Świata Walterowi Hoferowi, zostały zaakceptowane" - powiedział PAP prezes PZN Apoloniusz Tajner.
Były trener kadry skoczków dodał, że styczniowe konkursy Pucharu Świata nie są zagrożone.
"Zakres prac pierwszego etapu jest taki, że wszystko powinno być gotowe nawet pod koniec listopada, choć ostateczny termin wyznaczono na 15 grudnia. Wierzymy, że terminy zostaną dochowane, dlatego 26 grudnia planujemy na Krokwi rozegrać mistrzostwa Polski, które będą generalnym sprawdzianem obiektu po remoncie" - zaznaczył prezes PZN.
(PAP,ew)