Pożar wybuchł w sobotę wieczorem. Szybko objął cały, drewniany budynek. Akcja gaśnicza była bardzo trudna. Schronisko położone jest w Gorcach, w trudno dostępnym terenie. Strażacy mieli problem z dojazdem i z dostępem do wody.
- W trakcie dojazdu ustalono, że na miejsce można dojechać tylko lekkimi samochodami terenowymi i quadami. Po dojeździe do budynku pierwszego zastępu straży pożarnej stwierdzono, że pali się część dachu przylegająca do komina na drewnianym budynku schroniska. W działaniach wzięło udział 24 zastępy straży pożarnej i ponad 80 strażaków - mówi starszy aspirant Hubert Ciepły, rzecznik małopolskich strażaków.
Wójt gminy Ochotnica Górna Tadeusz Królczyk poinformował, że ze schroniska ewakuowano dziewięcioro turystów z Warszawy. Zostali przeniesieni do innego budynku w Ochotnicy. Jedna osoba jest lekko poparzona.
Niewykluczone, że przyczyną pożaru była nie szczelność komina i pożar sadzy.
Gorzczańska Chata (wcześniej Hawiarska Koliba)
Gorzczańska Chata, zwana wcześniej Hawiarską Kolibą, była własnością PTTK w Krakowie. Przez ostatnie dwa miesiące schronisko było zamknięte z uwagi na stan techniczny. Właściciele na stronie internetowej ponowne otwarcie zapowiadali na piątek 29 października, na dzień przed pożarem.