“Na posiedzeniu w dniu 9 kwietnia 2025 r. Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie podjęło uchwałę, na mocy której postanowiło o wszczęciu postępowania o stwierdzenie nieważności uchwały Rady Miasta Zakopane z dnia 27 marca w sprawie opłaty miejscowej oraz o wstrzymaniu wykonania wskazanej uchwały” - przekazała prezes krakowskiej RIO.
Urząd Miasta Zakopane ogłosił natomiast, że opłata miejscowa pobierana od turystów przez hotelarzy i właścicieli obiektów turystycznych będzie znów naliczana, mimo że 1 kwietnia Naczelny Sąd Administracyjny oddalił kasację miasta i podtrzymał wcześniejszy wyrok unieważniający poprzednią uchwałę (z 2015 r. - PAP) w tej sprawie, tym samym zakazując poboru opłaty miejscowej.
W uchwale Rady Miasta Zakopane z 27 marca, którą może zakwestionować RIO, stawka opłaty została ustalona na 1,90 zł za każdą rozpoczętą dobę pobytu pod Tatrami. Dokument został opublikowany 28 marca w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego, a jego wejście w życie zaplanowano na 12 kwietnia.
Burmistrz Zakopanego o decyzji RIO dowiedział się od PAP we wtorek i zdecydował o powrocie do jeszcze wcześniejszej uchwały, z 2013 roku, na mocy której opłata wynosiła 2 zł. Jak argumentował, ta uchwała nie została do tej pory uchylona przez sąd.
„W związku z uchyleniem uchwały z 2015 roku przez NSA, wracamy do wcześniejszej uchwały z 2013 roku. Od dziś opłata wynosi 2 zł. To jest prawne zagadnienie, ale najważniejsza informacja dla turystów i przedsiębiorców to aktualna wysokość opłaty” – powiedział PAP wiceburmistrz Zakopanego Bartłomiej Bryjak.
Sytuacja budzi duży niepokój branży turystycznej. Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej podkreślił, że niejasności prawne i brak jasnej komunikacji z Urzędem Miasta narażają przedsiębiorców na utratę zaufania gości.
„Chaos w związku z opłatą miejscową w Zakopanem jest dla hotelarzy zatrważający. Najważniejszą wartością dla nas jest komfort i bezpieczeństwo naszych gości. W związku z tym nie ma mowy o tym, abyśmy wprowadzali turystów w błąd lub narażali siebie na oskarżenia o próbę oszustwa lub wyłudzenia tych jednostkowo drobnych pieniędzy, ale mierzalnych pieniędzy dla urzędu miasta. Tym samym brak informacji na linii urząd miasta – obiekty turystyczne o faktycznym statusie sprawy i opiniach prawnych, które miasto posiada, wydaje się co najmniej niezasadne. Wprowadza chaos informacyjny, problemy komunikacyjne i finalnie skutkuje złym przekazem dystrybuowanym na całą Polskę” – powiedział PAP Wagner.
Opłata miejscowa dotyczy osób przebywających w Zakopanem powyżej doby w celach turystycznych, wypoczynkowych lub szkoleniowych. W uzasadnieniu uchwały podkreślono, że Zakopane spełnia walory krajobrazowe i klimatyczne uprawniające do jej pobierania.
1 kwietnia Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Zakopanego i podtrzymał wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który uznał wcześniejszą uchwałę o opłacie miejscowej za nieważną. Skargę złożył prof. ASP Bogdan Achimescu, wspierany przez Fundację ClientEarth – Prawnicy dla Ziemi. Jak argumentowano, Zakopane nie spełnia norm jakości powietrza niezbędnych do pobierania tego rodzaju opłaty. Spór dotyczy m.in. interpretacji danych środowiskowych obejmujących całą Małopolskę, a nie wyłącznie teren miasta pod Tatrami.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 2007 roku, opłatę miejscową lub klimatyczną mogą pobierać jedynie miejscowości spełniające określone kryteria – w tym normy zanieczyszczenia powietrza oraz walory klimatyczne i krajobrazowe.