Jak przekazał PAP Danikiewicz, Centralny Ośrodek Sportu jest w procesie waloryzacji z generalnym wykonawcą, czyli konsorcjum firm: Przedsiębiorstwo Kamieniarskie „Wolski” i P.H.U. „POTOCZAK”. Wniosek w tej sprawie został złożony przez generalnego wykonawcę w czerwcu. Z uwagi na złożenie wniosków o płatności bezpośrednie dla podwykonawców, strony ustalają, w jakiej formie te środki mają być przelane, w związku z czym COS wstrzymał płatność generalnemu wykonawcy, a ten nie dokonał płatności podwykonawcom za wykonane prace.
„W środę kwestia płatności dla jednego z podwykonawców została uregulowana porozumieniem trójstronnym i te środki zostaną wpłacone. Z kolejną firmą, która zgłosiła swoje zaniepokojenie brakiem płatności, podobne porozumienie jest dogrywane i mam nadzieję, że do końca bieżącego tygodnia płatność zostanie uregulowana. Na dzień dzisiejszy generalny wykonawca podtrzymuje, że będzie dalej kontynuował budowę, natomiast wymaga ona uregulowania kwestii związanych z waloryzacją” – wyjaśnił dyrektor zakopiańskiego COS.
Z uwagi na roszczenia generalnego wykonawcy, planowany na przełom października i listopada roku termin zakończenia prac ulegnie zmianie. Dyrekcja COS nie jest jednak w stanie podać konkretnej daty. Hala jest już ukończona w przeszło 80. proc.
Podwykonawca hali, firma LODOWISKA Hanna Starzyk została zapewniona przez COS co do płatności za jedną z faktur na kwotę 1,4 mln zł. Prezes firmy jednak ma obawy co do płatności za kolejną fakturę za wykonanie toru lodowego na kwotę 2,6 mln zł.
„Mam świadomość, że będę musiała podjąć kolejną wojnę o płatność. Pierwsza faktura była w wysokości 1,4 mln zł i dostałam zapewnienie o płatności. Jeżeli chodzi o drugą fakturę, będę musiała walczyć od nowa. To faktura za tor lodowy, który wykonywaliśmy w totalnie wariackim tempie z uwagi na silną presję. Była to praca wręcz katorżnicza. W sensie realizacji to był sukces, ale w sensie finansowym, to jestem bankrutem. Jestem mikrofirmą i włożyłam dużo własnych środków, bo tego wymagał proces inwestycyjny. Wcześniejsze faktury były opłacone i nie mogłam podejrzewać, że na końcu pojawią się problemy” – powiedziała PAP Hanna Starzyk.
Powstająca w Zakopanem hala lodowa ma służyć nie tylko łyżwiarzom. Będą mogli z niej korzystać m.in. zawodnicy wspinaczki sportowej czy sztangiści. Budowa krytego toru lodowego nieopodal Wielkiej Krokwi, rozpoczęła się wiosną 2022.
Kryty tor lodowy jest budowany przy konsultacji z Międzynarodową Unią Łyżwiarską, ale też z instytucjami, które nadzorują inne takie obiekty. Ma być to jeden z czołowych tego typu obiektów na świecie. Sam dach hali ma powierzchnię ponad dwóch hektarów.
Koszty budowy hali lodowej początkowo miały wynieść ok. 90 mln zł, ale z uwagi m.in. na zwiększenie jej funkcjonalności, zostały zwiększone do ponad 117 mln zł. Pieniądze na inwestycję pochodzą z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, dzięki środkom udzielonym przez ówczesnego Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu Inwestycji o Szczególnym Znaczeniu dla Sportu.