Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego podkreśla, że planując wyjścia w strefy wysokogórskie, należy wziąć to pod uwagę:
Mamy piękną, słoneczną pogodę, możemy się spodziewać tego, że na niektórych fragmentach szlaki mogą być oblodzone, szczególnie w dalszej części jesieni to już będzie standardem. Trzeba się przygotować do tego, że jest ciepło, więc trzeba wziąć odpowiednią ilość płynów, krem z filtrem, czapka od słońca, no i przede wszystkim trzeba też mieć świadomość tego, że jednak jesień to czas, kiedy dzień nam się skraca. Po godzinie 19:00 robi się szarówka, a wyjść z Tatry możemy tuż przed godziną 6:00, bo wcześniej jest ciemno
Na razie jednak w Tatrach i na Podhalu jest ciepło i słonecznie - i taka aura ma się utrzymać przez najbliższe dni. Synoptycy nie przewidują w najbliższych dniach ochłodzenia i załamania pogody.
Znakomita pogoda przyciągnęła w Tatry tłumy turystów - widać to szczególnie w tak popularnych miejscach jak Morskie Oko czy dolina Kościeliska. Większość miejsc noclegowych pod Tatrami jest zajęta. Niezmiennie też duży ruch jest na zakopiance jak i innych drogach lokalnych na Podhalu. Andrzej Gut-Mostowy wiceminister Sportu i Turystyki ocenia, że jesień dla branży powinna być bardzo udana:
Pogoda pozwala turystom przyjeżdżać w takie regiony, gdzie można aktywnie jeszcze spędzić czas. Widzimy duże korki, tłumy turystów wchodzących do parków narodowych, więc sezon turystyczny jesieni zapowiada się bardzo dobrze, zwłaszcza że jest to także zgodne z trendami, które teraz obserwujemy - wyjeżdżamy znacznie częściej, ale na krótsze pobyty, to niekoniecznie musi być tydzień, to są wyjazdy czasami trzy czterodniowe, ale po to tylko, aby można było aktywnie spacerować, wędrować po górach, jeździć na rowerze
Na pewno w jakimś stopniu taka popularność weekendowych wyjazdów jest zasługą ciepłej słonecznej pogody. A długoterminowe prognozy przewidują że właśnie tak ma wyglądać również druga połowa września. Branża hotelarska informuje już teraz, że liczba rezerwacji na kolejne wrześniowe weekendy pod Tatrami już teraz jest spora. Turystów przyciągają też niższe niż w lipcu i sierpniu ceny.