Przed południem za pośrednictwem polskiego TOPR-u ze słowackimi ratownikami skontaktowały się dwie taterniczki z większej wędrującej po Tatrach grupy. Jedna z kobiet podczas przejścia granią poślizgnęła się i upadła około piętnastu metrów w dół. Doznała urazu nogi i ręki, ma także wiele powierzchownych otarć na twarzy i górnej części ciała.
Dwóch słowackich ratowników dotarło do 24-latki helikopterem i została przewieziona najpierw na lądowisko w Starym Smokowcu, a stamtąd już karetką do szpitala w Popradzie.
Druga z kobiet postanowiła kontynuować wędrówkę wraz z pozostałymi członkami grupy.