- Kilka uczelni w Polsce, które starały się o uruchomienie, niestey jak i my, w pierwszym rozdaniu dostało opinie negatywne. Nie składamy broni. Napisaliśmy stosowne odwołanie do Polskiej Komisji Akredytacyjnej i do Ministerstwa Edukacji i Nauki. Ostateczna decyzja zapadnie w ministertwie - podkreśla Mariusz Cygnar.
Jak dowiedziało się Radio Kraków, zastrzeżenia komisji akredytacyjnej dotyczyły braku harmonogramu studiów na całe sześć lat nauki oraz niektórych członków zaproponowanej kadry.