- My możemy interweniować tylko, kiedy ognisko zostało rozpalone w pobliżu drogi lub lasu. Jeśli komuś przeszkadza dym, to powinien wezwać inne służby - tłumaczy Paweł Motyka, zastępca komendanta sądeckiej straży pożarnej

- Każdy przypadek sprawdzamy. Natomiast w przypadkach ewidentnych, kiedy ktoś pali prawie pod nosem albo dymi przez większą część dnia to jest to sprawa dla straży miejskiej. To są kary za zakłócanie pożycia sąsiedzkiego. Apelujemy jako straż, żeby na wiosnę nie wypalać ani suchych traw ani innych pozostałości roślinnych, bo jest to niestety plaga na Sądecczyźnie.


Za spalanie odpadów roślinnych grozi  mandat w wysokości do 500 zł lub grzywna do 5 tys. zł.

 

Joanna Porębska/sp

 

Bądź na bieżąco. Relacje z regionu i kraju w Radiu Kraków 


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.