- Oszuści domagali się pieniędzy i to nie małych kwot – mówi Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik sądeckich policjantów.

Na szczęście nikt nie dał się oszukać, podobnie jak na Limanowszczyźnie. Tam jednak nieznany sprawca podawał się za policjanta, który wykonuje czynności służbowe przy wypadku drogowym. Oszust przekonywał, że członek rodziny rozmówcy uczestniczył w zdarzeniu, jako sprawca. Fałszywy policjant oferował pomoc w zatuszowaniu sprawy. Za tego typu "usługę” żądał od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Policja przestrzega przed kolejnymi atakami oszustów. Funkcjonariusze przypominają, że w żadnym wypadku nie należy przekazywać pieniędzy osobie przysłanej w imieniu rzekomego członka rodziny. - Każdą sytuację należy sprawdzić – dodaje Iwona Grzebyk-Dulak.

Jeśli okaże się, ze dzwonił do nas oszust, należy o tym powiadomić policję dzwoniąc pod alarmowy 112 lub 997.

(Bartosz Niemiec/ko)