Ptak pozostaje pod opieką specjalistów w ośrodku "Pogotowie Leśne" w Mikołowie. W połowie marca nad Limanową dwa orły przednie toczyły walkę. Jeden z nich spadł na ulicę wprost pod koła przejeżdżających samochodów.
Obrażenia, jakich doznał, były poważne, ale jest nadzieja, że odzyska pełną sprawność. W przyszłym tygodniu będzie kolejny etap jego rehabilitacji, czyli po tym ponad miesięcznym okresie hospitalizacji musimy go wypuścić do bardzo dużej woliery i sprawdzić, czy potrafi się wzbić, czy potrafi przelecieć kawałek i żeby wróciła do niego świadomość, że jego miejsce jest właśnie w naturze, a nie w żadnej klatce
- mówi Jacek Wąsiński z Pogotowia Leśnego w Mikołowie.
Jeśli postępów w leczeniu orła nic nie zakłóci, to ptak będzie gotowy do wypuszczenia na początku maja. Wstępnie uzgodniono, że orzeł wróci do natury w Beskidzie Wyspowym na terenie nadleśnictwa Limanowa.