W październiku NIK odstąpiła od umów na wykonanie stadionu Sandecji przez Grupę Blackbird. Powodem takiej decyzji był brak postępów prac i brak zdolności ekonomicznej przez generalnego wykonawcę do kontynuowania inwestycji. Budowa nowosądeckiego stadionu budziła wiele kontrowersji. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Muszynie.
"To pierwszy etap rozliczeń z podwykonawcami, którzy zostali prawidłowo zgłoszeni przez byłego już generalnego wykonawcę w ramach prac realizowanych na terenie inwestycji budowy Stadionu Miejskiego. Pierwsze przelewy zostały zrealizowane jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia" – wyjaśniła prezes NIK Anna Xymena Majkrzak i dodała, że wypłacone środki pochodzą z zabezpieczonych przez spółkę NIK faktur, wystawionych przez Grupę Blackbird.
Kolejna transza wypłat na rzecz zgłoszonych podwykonawców ma być uruchomiona po otrzymaniu od byłego generalnego wykonawcy pełnej informacji, związanej z wykonaną inwentaryzacją.
"Spółka dokona wnikliwej analizy przedstawionej dokumentacji i jeśli nie będzie zastrzeżeń formalnych, będziemy mogli uruchomić kolejne przelewy dla podwykonawców" – dodała Majkrzak.
Prezes spółki podkreśla jednocześnie, że NIK nie może wypłacić zaległych należności wobec firm, które realizowały prace podwykonawcze, ale nie zostały oficjalnie zgłoszone przez Grupę Blackbird w ramach zaakceptowanych umów podwykonawczych. W takim przypadku firmy, powinny zwrócić się z roszczeniem do byłego generalnego wykonawcy, a w przypadku braku skuteczności takich działań, mają prawo wystąpić na drogę sądową.
Spółka Blackbird, oprócz stadionu Sandecji, miała także wybudować w Nowym Sączu boisko sportowe na osiedlu Zawada oraz trzy bloki mieszkalne. Żadna z tych inwestycji nie została zrealizowana, a ich dokończenie będzie wymagało przeprowadzenia nowych przetargów i wyłonienia kolejnych wykonawców. Wykonanie trzech inwestycji miejskich miało kosztować łącznie ok. 140 mln zł. Sama budowa stadionu Sandecji opiewał na kwotę 50 mln zł.