Każdy Sądeczanin, który będąc na rencie bądź wcześniejszej emeryturze i w minionym roku dodatkowo pracował, albo prowadził własną działalność gospodarczą do końca lutego musi poinformować ZUS o wysokości swoich przychodów. Informacja potrzebna jest do rozliczenia wypłacanych przez zakład rent i emerytur. Na tej podstawie ZUS sprawdza, czy emeryt nie dorobił sobie za dużo.

- Żadnych konsekwencji nie poniosą osoby, które zarobiły nie więcej niż 2 400 zł. miesięcznie czyli 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia - informuje Dariusz Kowalczyk, rzecznik prasowy sądeckiego ZUS-u. Jeśli dodatkowy przychód mieści się w przedziale pomiędzy 70 a 130 procent, ZUS zmniejszy wypłatę, natomiast zarobki powyżej 130 procent skutkować będą zawieszeniem emerytury bądź renty- dodaje Kowlaczyk.

- Obowiązek rozliczania z ZUS-em nie dotyczy emerytów, którzy przed podjęciem dodatkowej pracy osiągnęli ustawowy wiek emerytalny. Nie zmniejsza się też ani nie zawiesza rent inwalidów wojennych i wojskowych- tłumaczy Dariusz Kowalczyk.

Każdego roku do sądeckiego ZUS-u wpływa około 4 tysięcy rozliczeń dotyczących dodatkowych przychodów rencistów i emerytów . W minionym roku, na ich podstawie , zawieszono świadczenia 1600 osobom.

Tymczasem wielu rencistów i emerytów w obawie przed utratą świadczeń woli pracować na czarno.

- A to źle, bo jeśli emeryt pracuje legalnie, a pracodawca odprowadza wszystkie składki wówczas może to wpłynąć na wzrost renty czy emerytury- informuje Dariusz Kowalczyk.


Agata Wolak