Dyspozytor z Tarnowa nie zna specyfiki regionu sądeckiego i limanowskiego. Nie zna miejscowości położonych w trudnym ukształtowaniu terenu. Jestem przekonany, że powinna być dyspozytornia w Nowym Sączu z dyspozytorami z Limanowszczyzny, z Sądecczyzny. Oni takich błędów nie popełnią - przekonywał w rozmowie z Radiem Kraków poseł Arkadiusz Mularczyk. CZYTAJ

Wojewoda małopolski Jerzy Miller w grudniu 2012 roku zdecydował się zreorganizować system ratownictwa medycznego. Wtedy została też zlikwidowana dyspozytornia pogotowia ratunkowego w Nowym Sączu. Poseł Mularczyk twierdzi, że trzeba zebrać kilkanaście tysięcy podpisów z apelem o przywrócenie dyspozytorni i wysłać do wojewody. Dodał jednak, że nie wierzy w zmianę decyzji wojewody. "Wierzę, że nie będzie go za dwa miesiące. Wówczas te podpisy będą stanowiły podstawę dla nowego wojewody do zmiany decyzji" - podsumował poseł Solidarnej Polski na antenie Radia Kraków.

 

(RK/ew)