- A
- A
- A
Nowy Sącz: areszt dla rodziców zagłodzonego dziecka
Nawet 10 lat więzienia grozi rodzicom półrocznego dziecka, które zmarło w ostatnią środę w Brzeznej koło Nowego Sącza. Wszystko wskazuje na to, że dziewczynka została zagłodzona na śmierć. W piątek sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu matki i ojca dziecka na dwa miesiące. Rodzice usłyszeli zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Z sekcji zwłok niemowlaka wynika, że dziecko na kilka dni przed śmiercią w ogóle nie było karmione, co doprowadziło do jego śmierci.Jak ustalili reporterzy Radia Kraków, dziecko zmarło przed przybyciem karetki pogotowia wezwanej przez ojca. Od urodzenia było zaniedbywane przez rodziców. 6-miesięczna dziewczynka nie była szczepiona, rodzice nie zawozili jej też na rutynowe badania w przychodni.
Przypomnijmy: ojciec niemowlaka po powrocie z pracy zauważył, że dziewczynka przestała się ruszać. Powiadomił pogotowie. W szpitalu stwierdzono zgon dziewczynki. Podczas sporządzania aktu zgonu lekarze zwrócili uwagę na to, że niemowlę prawdopodobnie od dłuższego czasu było zaniedbywane. Na miejsce wezwano więc policję.
Nieoficjalnie wiadomo, że rodzice 6-miesięcznej dziewczynki byli właścicielami dużej firmy produkcyjnej w okolicach Nowego Sącza. Zostali zatrzymani i przesłuchani.
Jak wynika z ustaleń policji, nigdy w rodzinie nie dochodziło do awantur, a na postępowanie rodziców nie było skarg. A z nieoficjalnych doniesień wynika, że wychowywali oni niemowlę w stylu "eko".
- Ojciec nie przyznał się do stawianych zarzutów i odmówił złożenia wyjaśnień. Matka również się nie przyznała, ale złożyła wyjaśnienia - powiedział w rozmowie z Radiem Kraków Piotr Kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie - Z uwagi na dobro śledztwa i jego wczesny etap nie będziemy informować o treści zeznań matki dziecka.
[Posłuchaj: ]
W rodzinie wychowywało się też drugie, 5-letnie dziecko. W tej chwili jest pod opieką dziadków.
W piątek nowosądecki sąd zdecydował o areszcie dla rodziców dziewczynki. Sąd rozpatrywał sprawę każdego z rodziców oddzielnie, co trwało kilka godzin. Zarówno posiedzenie, jak i uzasadnienie było niejawne, dlatego nie wiadomo jakie argumenty podnosili obrońcy i prokuratura. Po zakończeniu posiedzenia prokurator odmówił komentarza w tej sprawie. Na pytania dziennikarzy nie odpowiadali też rodzice zagłodzonej Madzi. Oboje nadal nie przyznają się do winy.
(Bartosz Niemiec/ko)
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
20:47
Ekstraklasa piłkarska – Cracovia ma sprostać roli faworyta
-
20:36
Żużlowa Unia Tarnów spłaciła zobowiązania!
-
20:12
Jesień pełna życia. Te owady nadal można spotkać w ogrodach
-
19:57
Jarosław Okoczuk: Bezpieczniej by było przenieść cmentarz
-
19:53
Od Palestyny po Małopolskę. "Groby ważniejsze niż osiedla"
-
19:07
Piotr Trybalski: Cmentarz niejedno ma imię
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze