Po zmianie gospodarza turyści obawiali się, że popularne schronisko zmieni się w nowoczesny hotel i zatraci niepowtarzalny górski klimat. Marek Sztafa zapewnia jednak, że tak się nie stanie:

Bryła budynku na pewno się nie zmieni. Nie ma żadnych planów, które idą w stronę komercjalizacji tego obiektu czy potraktowania go jako baru szybkiej obsługi. To ma być schronisko z klimatem, gdzie można się przespać, dobrze zjeść, zobaczyć piękne widoki, żeby to było górskie, żeby to było swojskie, żeby ludzie się tam dobrze czuli.


Gospodarz schroniska zmienił się ponad tydzień temu. Z Przehyby wyprowadziła się rodzina Bielaków, która opiekowała się tym miejscem 50 lat.

Historyczne zmiany na Przehybie w Beskidzie Sądeckim

Nowy dzierżawca w umowie ze spółką Schroniska i Hotele PTTK Karpaty zobowiązał się do remontów. Teraz modernizowane jest zaplecze kuchenne. Przed zimą naprawione zostanie poszycie dachowe.

Remontowane będą też ogólnodostępne toalety dla turystów. W przyszłości planowana jest także wymiana źródła ciepła - z pieca węglowego na pompę ciepła. Przed schroniskiem powstanie też turystyczna wiata.