Konsorcjum trzech sądeckich firm, które wyceniło usługę na 26 milionów, odwołało się od decyzji władz miasta. Po skomplikowanej procedurze prawnej, Samorządowe Kolegium Odwoławcze unieważniło ofertę Włochów z powodu m.in. braków w dokumentacji. "Wkrótce podpiszmy umowę z sądeckimi firmami" – wyjaśnia Jerzy Gwiżdż, zastępca prezydenta Nowego Sącza. "Będziemy musieli zapłacić drożej, ale wbrew plotkom nie będzie to droższe dla mieszkańców. Przez następne trzy lata nie zmieni się cena za odbiór śmieci" - podkreśla Gwiżdż.

Tym samym śmieci od sądeczan nadal będą odbierały firmy, które zajmują się tym od kilku lat. Ceny przez cały trzyletni okres trwania umowy pozostaną takie same, jak dotychczas. "Wszystko to dzięki sądeczanom, którzy regularnie płacą rachunki za odbiór odpadów" - podkreśla Jerzy Gwiżdż. "System, który wprowadziliśmy i kwoty bilansują wydatki. Na koniec zeszłego roku wpływy z odbioru śmieci wynosiły 9 milionów 709 tysięcy i 66 groszy. Ta kwota jest wystarczająca do zapłaty za rok 2015, 2016 i 2017" - mówi Gwiżdż.

Jak się okazuje tylko trzy procent sądeczan ma zaległości w opłatach za wywóz śmieci.

 

 

 


(Bartosz Niemiec/ko)