30-latek groził, że ma przy sobie broń i jeśli nie otrzyma 5 tysięcy złotych, to jej użyje. Pracownica placówki bankowej nie przestraszyła się jednak i włączyła alarm. Wtedy mężczyzna uciekł.

Jego rysopis trafił natychmiast do wszystkich sądeckich funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę i napastnika udało się zatrzymać w rejonie pobliskiego sklepu. Sądeczanin tłumaczył policjantom, że jego zachowanie to zwykły żart. „Dowcipniś” trafił do aresztu. Za rozbój grozi mu nawet do 12 lat więzienia.




(Joanna Porębska/ko)