To była pierwsza tego typu akcja przeprowadzona przez funkcjonariuszy wspólnie z sądeckim TOZ-em. Jak mówi w rozmowie z Radiem Kraków Agnieszka Szłapka, prezes Towarzystwa, jedno ze szczeniąt było niedożywione. "W tym przypadku skierujemy sprawę do sądu" – dodaje Szłapka.

Zakaz sprzedaży psów i kotów na targowiskach i giełdach oraz rozmnażania ich w celach handlowych wprowadzono przeszło dwa lata temu nowelizacją ustawy „O ochronie zwierząt”. Przepisy miały wpłynąć na ograniczenie pseudohodowli, w których bardzo często suki traktowane są jak maszynki do rodzenia szczeniąt.

Koszmarne warunki przechowywania psów powodują też u młodych zwierząt liczne choroby, a czworonogi, których nie uda się sprzedać, najczęściej trafiają do schronisk. Dlatego psy legalnie można kupować jedynie w zarejestrowanych hodowlach i w schroniskach, natomiast pozostałe osoby, mogą oddawać psy za darmo bliskim i znajomym. "Kupując psa na targowisku łamiemy prawo" - podkreśla Agnieszka Szłapka.

Kontrole sądeckich policjantów i inspektów TOZ-u będą kontynuowane. Za nielegalny handel zwierzętami grozi areszt lub grzywna do 5 tysięcy złotych.



(Bartosz Niemiec/ko)