Małopolska pięknieje w oczach, a Muszyna to jedno z najbardziej popularnych uzdrowisk w Polsce. Dzięki dofinansowaniu ze środków unijnych kuracjusze i mieszkańcy mogą jeszcze przyjemniej spędzać czas na tamtejszym rynku, który przeszedł gruntowną rewitalizację.
Arkadiusz Cycoń z Urzędu Miasta w Muszynie przypomina, że dzisiejszy piękny plac z ratuszem kilka lat temu był tylko parkingiem.
Dawniej rzeczywiście była to tylko tak naprawdę płyta parkingowa, a w tym momencie mamy przepiękny rynek nasadzonych ponad 100 drzew. Czekamy tylko, żeby rozkwitły. Również wspaniałe klomby. To, co wyróżnia to coś, czego do tej pory nie było, czyli ratusz wybudowany na ruinach wcześniejszego ratuszu – mówi.
Marcin Koczyba: Nowa inwestycja spodobała się mieszkańcom.
Arkadiusz Cycoń: Jak widać gołym okiem, inwestycja przyjęła się z dużym entuzjazmem zarówno ze strony turystów, jak i mieszkańców. Udało się stworzyć takie miejsce, gdzie ludzie chętnie przychodzą, chętnie wypoczywają. Jest to miejsce, gdzie organizujemy też różne eventy, m.in. jarmarki muszyńskie, czy też kina plenerowe.
Na ruinach piwnic, w których setki lat temu składowano wina i towary przywożone węgierskim szlakiem, wzniesiono z pomocą funduszy europejskich budynek. Ten skrywa w podziemiach odtworzone więzienie, na które natrafili archeolodzy podczas badań w 2015 r. Jacek Trawka z Centrum Informacji Turystycznej uspokaja, że lochów nie należy się bać.
Dosyć sporych rozmiarów obiekt ma powierzchnię użytkową blisko tysiąca metrów kwadratowych, który jest przeznaczony dla gości, dla turystów, dla kuracjuszy, którzy mogą sobie tutaj siedem dni w tygodniu wejść, skosztować wody mineralnej, bo w ratuszu działa pijalnia, jest nieduża kawiarenka, odbywają się imprezy artystyczne, koncerty. Muszyński ratusz jest bardzo ważną inwestycją dla miasta, bowiem widać jaki jest teraz ruch turystyczny w mieście – podkreśla.
Dawniej przewodnicy opowiadali, że przez Muszynę się przejeżdżało, ewentualnie zatrzymywało się na tym starym rynku, który pełnił funkcję jedynie parkingu, żeby w kiosku kupić przysłowiową gazetę i papierosy, i się dalej ruszało w trasę – wspomina.
Teraz obowiązkiem każdej wycieczki jest zatrzymać się na rynku w Muszynie, żeby właśnie podziwiać efekty tej rewitalizacji, zajrzeć tu do ratusza i poczuć się jak kuracjusz w naprawdę fajnym miejscu – dodaje Jacek Trawka.
Mieszkańcy też z radością obserwują rosnący ruch turystyczny.
Dużo się zmieniło, rynek zrobił się bardziej usystematyzowany, jest więcej turystów, którzy z zaciekawieniem oglądają ten rynek. Ładnie jest w lecie, bo jest dużo kwiatów kolorowych, od samej wiosny są tulipany, później na wiosnę inna aranżacja jest – mówią reporterowi Radia Kraków.
Odmienione centrum Muszyny warto odwiedzić w ciągu dnia, ale także wieczorem. Dzięki unijnej dotacji odnowiono płytę rynku i pobliskie ulice. Powstały nowe fontanny, klomby z roślinami, miejsca parkingowe i miejsca do wypoczynku, posadzono ponad 100 drzew.
Muszyna rozkwitła dzięki funduszom europejskim. Rewitalizacja uzdrowiskowej przestrzeni w centrum Muszyny kosztowała 21,7 mln złotych, a dofinansowanie z Unii Europejskiej wyniosło ponad 11 milionów zł. Projekt zrealizowało Miasto i Gmina Uzdrowiskowa Muszyna.
