Jak powiedziała Radiu Kraków prokurator Janina Tomasik, właściciel samochodu, 33-letni mieszkaniec powiatu myślenickiego, który również uczestniczył w wypadku, został dziś przesłuchany i usłyszał m.in. zarzut narażenia funkcjonariusza policji i innych osób na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia poprzez udostępnienie nietrzeźwemu funkcjonariuszowi kluczyków i zezwolenie mu na jazdę samochodem.

Przypomnijmy: około 5 rano w niedzielę rozpędzone porsche wypadło z drogi i uderzyło w słup. Samochód spłonął doszczętnie. Według pierwotnej wersji, 33-letni właściciel samochodu zdołał się w ostatniej chwili z niego wydostać i wyciągnąć nieprzytomnego pasażera. Tym pasażerem był policjant z posterunku w Mszanie, u którego badanie w szpitalu wykazało ponad 2 promile alkoholu we krwi.


Sławomir Wrona/ ew