Nawet kilka tygodni może potrwać przerwa w dostawie wody pitnej w Mszanie Dolnej. Ziemia z osuwiska na Lubogoszczy zanieczyściła ujęcie na potoku Szklanówka, które zaopatruje w wodę ponad 1000 osób.

- Nasze filtry nie są w stanie oczyścić wody - mówi Tomasz Dul, dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Wodnej.

- Utrudnienia potrwają tak długo, jak długo aura nie pozwoli potokowi oczyścić się, a to może stać się dopiero po ustaniu opadów deszczu. Wtedy dopiero będziemy mogli nabrać czystą wodę do zbiorników - dodaje Tomasz Dul.

Do tego czasu, mieszkańcy mogą za darmo czerpać wodę pitną z beczkowozów ustawionych przy Rynku oraz na parkingu przy ulicy Matejki.


Bartosz Niemiec/aw