„To jednak bardzo oblegany kierunek i są obawy, że zwykły autobus nie będzie w stanie obsłużyć tej trasy. Chodzi o linię 37. Jeśli przedłużymy kurs o miejscowości od Kamionki przez Boguszę, Binczarową do Florynki, w autobusie może być po prostu za ciasno. Zastanawiamy się, czy autobus przegubowy nie byłby tu dobrym rozwiązaniem” - zaznacza wójt Grybowa Jacek Migacz.

Wójt gminy Grybów rozważa także drugą możliwość - poprowadzenia trasy autobusów MPK do Florynki przez drogę krajową nr 28 i miasto Grybów. Wymagałoby to jednak uzgodnień z burmistrzem.

Propozycja ws. uruchomienia kursów sądeckiego MPK w gminie Grybów ma trafić pod obrady rady gminy do końca tego roku.

Przypomnijmy, że teraz autobusy miejskie zatrzymują się jedynie na dwóch przystankach w gminie Grybów w miejscowości Cieniawa, ale tylko od kwietnia do listopada. Linia nr 15 została wydłużona cztery lata temu - był to powrót czerwonych autobusów do gminy Grybów po niemal dwudziestoletniej przerwie.