Krynica od sześciu lat przygotowuje się do budowy toru. Opracowano już koncepcję obiektu, wykupione zostały też działki pod inwestycje.
- Krok po krok dążymy do tego ważnego celu – podkreśla burmistrz Piotr Ryba.
Pomysł popiera Polski Związek Sportów Saneczkowych, a teraz także Senacka Komisja Sportu, której członkowie odwiedzili uzdrowisko.
- To idealne miejsce, by to właśnie tu powstał pierwszy w Polsce tor saneczkowy. Jestem przekonany, że argumenty dotrą do ministerstwa. My zrobimy wszystko, żeby ten tor w Krynicy powstał – ocenia senator Wiktor Durlak, przewodniczący komisji.
Krynica ma szansę na dotację, bo jak potwierdził na posiedzeniu Komisji wiceminister sportu Ireneusz Raś, rząd chce poprawić sytuację saneczkarzy, którzy nie mają gdzie trenować.
- Będziemy to rozpatrywać. Myślę, że w strategicznych obiektach taki tor by się mieścił - dodał.
Szacunkowy koszt budowy toru saneczkowego w krynicy, to 135 milionów złotych.