To oznacza, że dla zachodniej obwodnicy musi być wydana nowa decyzja środowiskowa czyli budowa odwlecze się o kolejne miesiące.

Tymczasem, jeśli prace nie ruszą najpóźniej w połowie przyszłego roku, powiat straci 36 mln zł unijnej dotacji. Ta groźba jest coraz bardziej realna – przyznaje dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu Adam Czerwiński.

-Jeżeli konkretne prace nie rozpoczną się w połowie przyszłego roku to inwestycja nie będzie miała szans na zakończenie w 2014 roku- mówi dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu Adam Czerwiński.

-Cały czas zakładamy jednak, że szansa jest. Liczymy się też z tym, że procedura może się jeszcze wydłużyć i wtedy postawi to inwestycję przed dużym wyzwaniem czy zdążymy z tymi środkami, które coraz bardziej się od nas oddalają.- dodaje Czerwiński.

Obwodnica zachodnia Nowego Sącza ma ułatwić przejazd wzdłuż Dunajca, od Nowego Sącza przez Podegrodzie do Brzeznej. Tam droga ma się łączyć z gotowym już odcinkiem do Gołkowic i dalej w kierunku Krościenka i Nowego Targu.

Sławomir Wrona/aw