"Bliscy mogą przyjść do pacjenta, tylko w wyjątkowych sytuacjach i to za zgodą ordynatora danego oddziału lub lekarza dyżurnego. Wyjątkowe sytuaje to są takie, kiedy na przykład jest duże prawdopodobieństwo śmierci tego pacjenta, ale to są też sytuacje, które są indywidualnie oceniane" - mówi dyrektor szpitala Marcin Radzięta.

W pozostałych przypadkach możliwy jest tylko kontakt telefoniczny. Numery tel. na poszczególne oddziały szpitala dostępne są na stronie internetowej placówki.