Dzięki temu do budżetu gminy z tytułu opłaty uzdrowiskowej tylko za te dwa miesiące wpłynęło nieco ponad dwa miliony złotych. To są turyści, którzy rzeczywiście byli w Krynicy i wykupili co najmniej jeden nocleg. My nie liczymy osób, które w ogóle przejeżdżają do Krynicy, takich jak turyści jednodniowi, szczególnie weekendowi, część osób przejeżdża tranzytowo przez Krynicę, więc dane z opłaty uzdrowiskowej to dane najbardziej obiektywne, bo potwierdzają fakt, że dana osoba niebędąca mieszkańca naszej gminy spędziła u nas co najmniej jedną no
– podsumowuje z zadowoleniem burmistrz Piotr Ryba.
Od początku roku w Krynicy udzielono ponad 1 milion 94 tysiące noclegów. To przełożyło się na rekordowe wpływy z tytułu opłaty uzdrowiskowej, które w tym momencie sięgają prawie 6 milionów – za cały ubiegły rok było to niespełna 7 milionów.