- Zima w górach zawsze może zaskoczyć. Przestrzegam przed tym, żeby brać pod uwagę, co może wydarzyć się w górach z większą intensywnością. Tak jest. Zima w górach jest inna niż w mieście. Tego na dole nie widać. Jak ktoś ma wątpliwości, proszę do nas dzwonić, ratownik zawsze poinformuje, jakie są warunki – tłumaczy ratownik 

W ten weekend ratownicy pomagali już jednej osobie, która nabawiła się kontuzji nogi na oblodzonym fragmencie żółtego szlaku w Wołowcu, w gm. Sękowa.