Mowa o lekarzu Robercie K., który dwukrotnie odesłał 42-letniego mieszkańca Laskowej ze szpitalnego oddziału ratunkowego w Limanowej. Mężczyzna niedługo potem zmarł. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był tętniak aorty. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Nowym Targu. Jak się okazało lekarz był wcześniej sądzony za podobny przypadek i skazany na roczny zakaz wykonywania zawodu. Ordynator oddziału ratunkowego szpitala w Nowym Sączu Witold Górecki przekonuje jednak, że Robert K. odbył zasądzoną karę i dziś nie ma formalnych podstaw by zakazać mu pracy w szpitalu.

Górecki dodaje, że jego zdaniem Rafał K. to dobry fachowiec i do jego pracy nie ma żadnych zastrzeżeń. Podkreśla również, że śledztwo nowotarskiej prokuratury toczy się w sprawie śmierci pacjenta a nie przeciwko lekarzowi.

(Sławomir Wrona/ko)