Kobieta o swoim znalezisku poinformowała funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którzy po potwierdzeniu informacji, przekazali sprawę policji.

- Wykonaliśmy czynności związane z zabezpieczeniem tego miejsca, zabezpieczeniem samych roślin, które znajdowały się w donicach – mówi Paweł Grygiel, rzecznik prasowy sądeckiej policji. - Będziemy prowadzili dalsze czynności. Być może uda nam się ustalić kto był odpowiedzialny za to miejsce. Taka plantacja wymaga dosyć dużego zaangażowania. Trzeba to podlewać i dbać jak o każdą roślinę.

Według szacunkowych wyliczeń, susz o działaniu odurzającym, jaki można było przygotować z takiej ilości konopii, mógł na rynku osiągnąć wartość ok. 12 tysięcy złotych.

Bartosz Niemiec/sw