Chociaż Małgorzata Ryniewicz z zawodu jest architektem, w przypadku budynku na Hali Łabowskiej nie planuje rewolucji. Na razie rozpoczęły się remonty łazienek, potem zostaną urządzone na nowo pokoje. Zmiany czekają także otoczenie schroniska:

Pracę w schroniskach w górach opieram na trzech filarach - jest to natura, kultura i sztuka oraz sport. Wokół tych haseł chcę skomponować program na Łabowskiej Hali. Mamy piękną działkę dookoła schroniska, którą na pewno chcę wykorzystać po to, żeby działy się tam plenerowe inicjatywy z biwakami, z biwakami zimowymi, z hamakowiskiem z przestrzenią dla dzieci


Na Hali Łabowskiej nie ma stałego dostępu do prądu. Schronisko korzysta z agregatu i fotowoltaiki. W przyszłości do łask ma wrócić kuchenny piec opalany drewnem, a przy schronisku przybędzie także instalacji OZE.

Jak informuje Spółka Schroniska i Hotele PTTK Karpaty, Adam Sylka, dotychczasowy gospodarz, po 13 latach postanowił przejść na emeryturę i zrezygnował z prowadzenia schroniska.

W październiku zmienił się także dzierżawca schroniska na Przehybie w Beskidzie Sądeckim. Odeszła rodzina Bielaków, a zastąpił ją przedsiębiorca z Gołkowic, Marek Sztafa.