Oprócz dokuczliwego wiatru, który w partiach szczytowych jest naprawdę mocny, aura jest wspaniała. W poniedziałek rano były słonecznie i ciepło. Poniżej 1200 m n.p.m. jest pełna wiosna. Szlaki są suche. Powyżej, w partiach szczytowych Babiej Góry, Pilska, Rysianki, czy Romanki, zalega jeszcze śnieg. Silny wiatr unieruchomił część kolei linowych. Temperatura w górach wynosiła w poniedziałek rano około 10 stopni. Widoczność jest dobra, choć – z uwagi na saharyjski pył – przejrzystość nie jest idealna

- zakomunikowali goprowcy z centralnej stacji w Szczyrku.

W Beskidach do poniedziałkowego wieczoru obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne przed silnym wiatrem wydane przez IMGW BPM. Synoptycy prognozują, że będzie on osiągał średnią prędkość do 40 km/h, a w porywach do 80 km/h.

Z uwagi na silny wiatr w poniedziałek w Szczyrku nie funkcjonują koleje: gondolowa na Halę Skrzyczeńskiej (nieczynna jest przez to znajdująca się tam restauracja - PAP), a także górna część wyciągu na Skrzyczne. W Bielsku-Białej z tego samego powodu zatrzymały się gondole na Szyndzielnię. Istnieje możliwość, że ruszą, jeśli wiatr osłabnie.

W rejonie Babiej Góry obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Jest ono niskie. Występuje na stromych stokach, głównie w żlebach, zagłębieniach terenowych oraz miejscach za przełamaniami terenu, przede wszystkim po północnej stronie masywu.

Do wiosny zamknięty jest żółty szlak od Górnego Płaju na Babią Górę, zwany Percią Akademików.

Turyści, którzy wybiorą się na szlak, muszą być przygotowani do wędrówki. Należy się odpowiednio ubrać, uwzględniając, że pogoda może się radykalnie zmienić. Szczególnie ważne jest solidne obuwie. Należy mieć zapas ciepłych płynów. Turyści powinni mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek" i powerbank.

W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.