- Wielokrotnie w dokumentach jest wzmianka o tylickim zamku. Odnaleźliśmy mapę wójtostwa. Było to potężne wójtostwo, które mieściło się zaraz pod Rynkiem. Prawdopodobnie to wójtostwo było nazywane zamkiem. Z drugiej strony, w okolicach stadionu znaleźliśmy kafle z pieców zamkowych. Na mapie znaleźliśmy też bardzo ciekawą budowlę z XVIII wieku. Być może jest to wspomniany tylicki zamek – mówi Janusz Kieblesz ze Stowarzyszenia Odkryj Tylicz.
Badanie archeologiczne przy pomocy podczerwieni pomoże ustalić, co znajduje się dwa metry pod ziemią bez ingerencji w teren. Miłośnicy Tylicza liczą, że dzięki temu uda się poszerzyć wiedzę o tylickim zamku. Ma to być pierwszy krok do stworzenia nowej atrakcji turystycznej - odbudowanego fragmentu muru z basztą zamkową.
Tylicz istnieje od przeszło 660 lat. Ostatni raz dysponował prawami miejskimi przed drugą wojną światową. Od ubiegłego roku ma status uzdrowiska. Miejscowość znana jest m.in. z ciekawostki geologicznej – mofety, która towarzyszy złożom wód leczniczych.