Jak informowaliśmy w Radiu Kraków, prezydent zaapelował już wcześniej o utworzenie oddziału detoksykacji w sądeckim szpitalu. Kolejną alternatywą dla zamykanej od stycznia placówki ma być ogrzewalnia. "Zwróciliśmy się do stowarzyszenia Pomocy im. Świętego Brata Alberta, czy widzą możliwość zorganizowania takiej ogrzewalni w Nowym Sączu. Miasto pewnie by ją sfinansowało. Może to być forma stacjonarna, kontenerowa. Ważne jest zabezpieczenie tych osób od strony humanitarnej" - dodaje Ludomir Handzel.
W Domu Brata Alberta w Nowym Sączu mogą przebywać tylko osoby trzeźwe. Te pod wpływem alkoholu do tej pory trafiały do izby wytrzeźwień. Od stycznia, po jej zamknięciu jedynym miejscem, gdzie pijani bezdomni znajdą pomoc, będzie Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Zamknięcie izby wytrzeźwień w Nowym Sączu ma przynieść oszczędności na poziomie ok. 2,5 miliona złotych rocznie.