"Wiele rodzin straciło pracę. Miałam spotkanie z rodzinami wielodzietnymi, widziałam te dzieci, rozmawiałam z rodzicami, bywałam tych domach, jeździliśmy po polskich wioskach. Jest bardzo źle, dlatego, że nic nie szło przez granicę, nawet w okresie świąt. Ci ludzie nie mają praktycznie nic, proszą o podstawowe rzeczy" - mówi Romaniak.
Potrzebne są środki czystości, higieny osobistej i przybory szkolne. Osoby, które chcą wesprzeć Fundację w zbiórce, mogą przynosić dary do Centrum Informacji Turystycznej przy ulicy Szwedzkiej w Nowym Sączu do 25 lipca. Dary na Ukrainę Fundacja dostarczy wraz z motocyklistami. Będzie to już czwarta tego typu akcja charytatywna organizowana wspólnie z sądeckimi miłośnikami dwóch kółek.