Pomocy w Kamionce Małej w powiecie limanowskim potrzebował 58-letni mężczyzna. Jak podaje portal limanowa in., karetka z Limanowej dotarła do niego ponad pół godziny od wezwania. Pacjenta mimo reanimacji nie udało się uratować.
Krzysztof Olejnik, rzecznik sądeckiego pogotowia ratunkowego potwierdza, że w piątek późnym wieczorem zespół specjalistyczny z Nowego Sącza został wysłany przez dyspozytora do Kamionki Małej na Sądecczyźnie. Po pewnym czasie jednak wyjazd został odwołany.
Z dyrektorem pogotowia ratunkowego w Tarnowie nie udało nam się porozmawiać, placówka jak na razie nie udziela na ten temat informacji. Jak dowiedziała się reporterka Radia Kraków, trwa postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
(Marta Jodłowska/ko)