Po zbadaniu sprawy na wniosek władz Czchowa, początkowo Urząd Wojewódzki miał nie ingerować w przeprowadzkę romskiej rodziny. Prawnicy tłumaczyli, że zgodnie z prawem samorząd Limanowej mógł zakupić nieruchomość na terenie innej gminy. Do prawników dotarł jednak list od romskiej rodziny, która twierdzi, że jest zmuszana przez władze Limanowej do przeprowadzki. Po ostrym sprzeciwie mieszkańców i władz Czchowa, Romowie boją się jednak zmiany miejsca zamieszkania. Dlatego prawnicy poprosili o kolejne wyjaśnienia.

Tymczasem jak wielokrotnie informowały władze Limanowej romska rodzina mieszka w centrum miasta w budynku, który od kilku lat przeznaczony jest do rozbiórki. W każdej chwili dom może się zawalić, dlatego samorząd otrzymał z MSWiA pieniądze na zakup nowego lokum dla Romów. Problem jednak w tym, że w okolicach Limanowej oferty były za drogie. Dlatego zdecydowano się na zakup budynku w Czchowie.

Jak twierdzą władze Czchowa, o sprawie nic nie wiedziały i sprzeciwiają się przeprowadzce. O sytuacji poinformowano MSWiA. Ministerstwo poleciło wstrzymać przeprowadzkę. Jednocześnie gmina Czchów wynajęła dwie kancelarie prawne i jeśli władze Limanowej nie wycofają się z pomysłu przeprowadzki Romów do końca stycznia, skierują sprawę do sądu. Włodarze gminy obawiają się konfliktów pomiędzy Polakami a Romami.

- Gmina Czchów od lat ma wizytówkę gminy wczasowej – tłumaczy naszemu reporterowi burmistrz Marek Chudoba. - Pan sobie wyobraża, że mieszkańcy pozwolą na to, żeby właściwie zaprzepaścić tę szansę jaka przed nami stoi? Przed turystyką, wczasowiskiem letnim? To jest niemożliwe. Nie po to pracujemy w samorządach, żeby nagle jedną uchwałą innej rady gminy, zburzyć cały porządek społeczny w gminie Czchów. Takie problemy można rozwiązywać wspólnie, ale muszą być porozumienia między gminami. Tutaj takich nie ma, wręcz ten fakt był ukrywany. To jest niedopuszczalne – dodaje burmistrz Marek Chudoba.

 

Bartosz Niemiec