Projekt radnego Koalicji Nowosądeckiej dotyczył budowy minipola golfowego. Zarząd osiedla po konsultacjach z mieszkańcami chciał natomiast starać się o budowę sceny plenerowej. Problem jednak w tym, że wnioskodawcy wskazali ten sam teren pod budowę. Michał Kądziołka, radny, a zarazem przewodniczący osiedla Dąbrówka, uważa, że Jakub Prokopowicz z opozycyjnego klubu zrobił to celowo, by storpedować realizowane od lat plany mieszkańców.
"To miejsce nadal miało się rozwijać. Najpierw powstała droga asfaltowa, potem siłownia pod chmurką, następnie plac zabaw, w dalszej kolejności parking, wybudowaliśmy też w czynie społecznym boisko do siatkówki plażowej. Teraz chcieliśmy zrobić kolejny krok - budowę sceny widowiskowej" - mówi Kądziołka.
Radny Prokopowicz tłumaczy jednak, że nie zrobił nic złego. Do niego, choć nie jest mieszkańcem osiedla Dąbrówka zgłosiły się bowiem osoby, które poprosiły o wsparcie.
"Przyszło do mnie trzech mieszkańców osiedla Dąbrówka z prośbą, by złożyć w ich imieniu projekt na minigolf. Wskazali mi działkę i plan tego, co mniej więcej chcieliby tam widzieć i w ich imieniu złożyłem taki projekt" - wyjaśnia radny.
Pod jego wnioskiem podpisała się jednak tylko żona. Natomiast pod projektem zarządu osiedla Dąbrówka podpisała się radna PiS Teresa Cabała, ale także dodatkowo zebrano ponad 150 podpisów poparcia. Mieszkańcy tłumaczą, że chcieli przestrzeni do organizacji osiedlowych festynów.
Najprostszym wyjściem z sytuacji byłoby dopuszczenie do głosowania obu wniosków, tak aby to mieszkańcy ostatecznie zdecydowali, który z projektów powinien być zrealizowany. Radny Michał Kądziołka uważa jednak, że cała sprawa to tak naprawdę atak polityczny na jego osobę, a przez zmianę regulaminu budżetu obywatelskiego projekt mieszkańców jego osiedla może przepaść w głosowaniu.
"Skoro się powiela projekt na jednym terenie, to niech mieszkańcy decydują, ale niech to będą mieszkańcy Dąbrówki. Niestety regulamin budżetu obywatelskiego jest tak źle skonstruowany, że na przykład jest realizowany jakiś projekt na Zabełczu i w tym momencie ja, jako mieszkaniec Dąbrówki, mogę na ten projekt zagłosować" - mówi Kądziołka.
Wnioskodawcy próbowali się dogadać. M.in. Michał Kądziołka prosił Jakuba Prokopowicza, by zmienił lokalizacje dla sygnowanego przez siebie projektu. Niestety doszło, w dużym skrócie, do ostrego sporu. W efekcie komisja weryfikacyjna odrzuciła oba projekty - informuje Artur Bochenek, zastępca prezydenta Nowego Sącza.
"Wyobraźmy sobie sytuację, że zostanie określona pula pieniędzy, która będzie do dyspozycji osiedla Dąbrówka i można by było zrealizować oba projekty. Nie da się, bo zachodzą na siebie" - tłumaczy Bochenek.
Budżet obywatelski Nowego Sącza od lat opiewa na kwotę dwóch milionów złotych. Obecny prezydent podzielił natomiast całą sumą na wszystkie osiedla. Poprzez polityczne gierki radnych, osiedle Dąbrówka może stracić szansę na inwestycję wartą blisko 100 tysięcy złotych.
Wnioskodawcy mają złożyć odwołania od decyzji komisji weryfikacyjnej. Jaka będzie odpowiedź komisji, dowiemy się najpóźniej 16 września. Wówczas ma zostać opublikowana lista projektów poddanych pod głosowanie budżetu obywatelskiego. Samo głosowanie zaplanowano na początku października.
(Bartosz Niemiec/łk)
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.