Od ponad roku Sądeckie Wodociągi prowadzą na osiedlu rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej w ramach największej tego typu inwestycji w Małopolsce, której koszt sięga 300 milionów złotych.

Mieszkańcy ponownie zarzucają wykonawcy, że źle wykonuje zadanie. Ich cierpliwość się wyczerpuje i grożą blokadą dróg oraz pozwem zbiorowym przeciwko firmie Interbud, która prowadzi prace.
Jak twierdzą wykonawca części projektu rozbudowy sieci wodociągowej i kanalizacji w mieście naraża ich na utratę zdrowia i życia.

- Prace prowadzone są niewłaściwie, zbyt opieszale, a firma nie wywiązuje się z obowiązku usuwania szkód na prywatnych działkach – mówią jednym głosem mieszkańcy osiedla Mała Poręba.

- Zgłaszałem, że studzienki są na wierzchu, że rowy nie zrobione to mi powiedzieli, że przecież jest motyka to sobie mogę "grzebnąć"- mówi poirytowany mieszkaniec osiedla.

Mieszkańcy skarżą się, że z problemem zostali sami bo nie mają nikogo wspierającego ich w walce o swoje prawa.

Tymczasem spółka Sadeckie Wodociągi, która nadzoruje inwestycje uspokaja i zapewnia, że wkrótce prace na osiedlu się zakończą i wszystkie usterki zostaną usunięte.

Mieszkańcy tym zapewnieniom już nie ufają. Niepokoi ich natomiast to, co widzą na własne oczy.

Mimo kilku prób nie udało nam się uzyskać komentarza ze strony wykonawcy firmy Interbud. Do sprawy na pewno jeszcze wrócimy.


Bartosz Niemiec/aw