Mam nadzieję, że państwo nam wykreują dania, które będą wizytówką dla nas. Do tej pory była to zupa jarmarczna z bobu. I przy okazji uda się znaleźć takie potrawy, które do tej pory nie były serwowane - mówił Robert Ślusarek, dyrektor Muzeum Ziemi Sądeckiej.
Poszukiwania nowego najemcy były konieczne, ponieważ w październiku ubiegłego roku zakończyła się 10-letnia umowa z poprzednim dzierżawcą.