Zamiar ubiegania się o czwarta kadencję potwierdził rządzący w mieście od ponad 10 lat Ryszard Nowak (PiS). Gotowość do startu zapowiedział też Leszek Zegzda (PO), dziś wicemarszałek województwa Małopolskiego. W medialnych spekulacjach pojawia się też Bernard Stawiarski, wójt sąsiadującego z Nowym Sączem Chełmca.
- Rzeczywiście trwa w ratuszu pewien ferment ale to dobrze – uważa radny Grzegorz Fecko. - Co do wójta Stawiarskiego, wydaje się, że to taka intelektualna prowokacja ale to dobrze, bo Ryszard Nowak jak i wielu innych kandydatów mogliby się dużo uczyć od pana Stawiarskiego.
Oceniając szanse Leszka Zegzdy, radny Fecko ocenił, że to dobry pomysł i sam gotów byłby poprzeć jego kandydaturę.
Patryk Wicher nie ma wątpliwości, że faworytem w kolejnych wyborach będzie Ryszard Nowak. Jego zdaniem jest mało prawdopodobne, że proponowane przez PiS zmiany w ordynacji pozbawią obecnego prezydenta szansy na kolejna kadencję. Według jednej z propozycji, w zmienionej ordynacji wyborczej do samorządów miałaby się pojawić kadencyjność. Prezydenci, wójtowie i burmistrzowie nie mogliby pełnić swoich funkcji dłużej niż przez dwie kadencję. Ryszard Nowak, przypomnijmy, jest już prezydentem Nowego Sącza po raz trzeci. Nawet gdyby nowe prawo działało wstecz, o co trwają spory, to i tak zdaniem P. Wichra PiS znajdzie dla prezydenta godnego następcę.
- Jeszcze nie wiemy jakie ostatecznie zasady zostaną przyjęte – zastrzega P. Wicher i dodaje: - Nasza partia w Nowym Sączu jest partią wielopokoleniową, partią przygotowaną, która naprawdę ma wielu wspaniałych ludzi. Na teraz jednak naszym kandydatem jest Ryszard Nowak.
Komentując sądeckie wydarzenia radni odnieśli się też do sądeckich nazwisk na „Liście 1000”, na której redakcja Pulsu Biznesu zgromadziła osoby, które zdaniem jej autorów zdobyły intratne stanowiska w spółkach skarbu państwa dzięki powiązaniom z partią rządzącą. W dyskusji pojawił się też rekord WOŚP na Sądecczyźnie.
(Cała rozmowa w załączonym pliku)
Sławomir Wrona