Obrońca Stanisława Koguta, Paweł Śliz poinformował w piątek, że złoży zażalenie na wysokość kaucji. W jego ocenie tak wysoka kwota nie ma uzasadnienia w zarzutach i znacznie przekracza możliwości finansowe podejrzanego. "Ta kaucja jest jak jest kara" – mówi obrońca senatora.
Sprawa senatora ma związek z zatrzymaniem w Małopolsce pięciu osób podejrzewanych o korupcję. Wśród nich jest syn senatora. Śledczy podejrzewają zatrzymanych o przyjęcie korzyści majątkowych na łączną kwotę blisko miliona dwustu tysięcy złotych.
Według prokuratury Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to – jak podawała Prokuratura Krajowa - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Prokuratura zarzuca też Kogutowi, że przyjął korzyść majątkową o wartości co najmniej 170 tys. zł w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP SA w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym, na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".
Trzeci zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, Kogut miał pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty, za co miał otrzymać korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tys. zł - wyposażenie w oświetlenie obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
Senator Kogut w ubiegłym tygodniu ponownie zapewniał, że nie brał łapówek. "Jeszcze raz powtórzę, że przez dwadzieścia lat działalności nie wziąłem ani jednego grosza od nikogo. Szanuję każdy urząd i w stosownym czasie wydam oświadczenie" – dodał.
W ubiegłym tygodniu Senat odrzucił wniosek prokuratury o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora PiS. Natomiast Stanisław Kogut jeszcze w grudniu ubiegłego roku zrzekł się immunitetu. Senator został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości.
(Sławomir Wrona/PAP/ko)