- Może to być atrakcyjna alternatywa, nawet z szansami na utrwalenie się. Będzie to komfortowa formuła przekraczania Dunajca z możliwością wysiadania w centrum Nowego Sącza i dworca PKP, gdzie można się przesiąść do autobusów – mówi Radiu Kraków Wojciech Piech, wiceprezydent Nowego Sącza.
Mieszkańcy uważają, że to dobry pomysł. "To będzie wielkie ułatwienie dla tych, którzy dojeżdżają do pracy. Jak most zostanie zamknięty, to będzie naprawdę wielkie utrudnienie. Z przejazdów skorzysta na pewno też młodzież. Może bilety będą tańsze?" - zastanawiają się sądeczanie.
Władze miasta wystąpiły już do urzędu marszałkowskiego z prośbą o dofinansowanie projektu. Na razie nie wiadomo jaka będzie w tej sprawie decyzja. Wstępną kalkulację kosztów wykonały już Przewozy Regionalne. Wynika z nich, że miesięczny koszt przejazdu tego typu pociągów wyniesie ponad 240 tysięcy złotych. Czas przejazdu z Marcinkowic do Nowego Sącza wynosic będzie 21 minut.
(Marta Jodłowska/ko)