Zdaniem prokuratury sądeczanin dopuścił się wybryku chuligańskiego na tle narodowościowym. "To pierwsze tego typy zdarzenie w Nowym Sączu od wielu lat. Aczkolwiek pewne pierwiastki nietolerancji istnieją w naszym polskim społeczeństwie. Być może Romowie odbierają to jako coś, co im przeszkadza - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków Krzysztof Popiela, pełnomocnik prezydenta Nowego Sącza ds. Romów.

Prokurator przyjął też, że czyn 19-latka miał charakter chuligański. Mężczyzna został przesłuchany przez prokuratora następnego dnia po zdarzeniu i częściowo przyznał się do stawianego mu zarzutu - mówi Waldemar Starzak, prokurator rejonowy w Nowym Sączu. 19-latek wyjaśnił, że wcześniej został zaatakowany przez grupę Romów, ale zebrane dotychczas dowody nie potwierdzają tej wersji wydarzeń. Prokuratura będzie w tej sprawie przesłuchiwać jeszcze kolejnych świadków.

19-latkowi grozi do 5 lat więzienia. Mężczyzna ma zakaz zbliżania się do Romki i jej dzieci. Nie może też opuszczać kraju.

 


 

 

(Joanna Porębska/ew)

Obserwuj autorkę na Twitterze: