Na 12 lat więzienia skazał wczoraj Sąd Okręgowy w Nowym Sączu 17-letniego Aleksandra P. oskarżonego o zabójstwo sądeckiego taksówkarza. Do zdarzenia doszło w grudniu 2011 r. Aleksander P. napadł na taksówkarza bo jak zeznał później w śledztwie potrzebował pieniędzy na długi z hazardu.

To była jedna z najbardziej wstrząsających zbrodni na Sądecczyźnie w ostatnich latach. Ciało 65-letniego taksówkarza w samochodzie stojącym na bocznej drodze znalazł przypadkowy przechodzień. Ślady, przede wszystkim połączenie telefoniczne, którym dzień wcześniej zamówiony został kurs, bardzo szybko doprowadziły do nastoletniego sprawcy.

Aleksander P., uczeń jednego z sądeckich liceów, przyznał się do napaści na taksówkarza, ale podczas procesu przekonywał, że nie planował zabójstwa. Jak zeznał, w feralnym dniu kazał się zawieźć na jedno z peryferyjnych osiedli i tam zażądał pieniędzy. Kiedy taksówkarz zaczął się bronić Aleksander P. wyjął nóż i zadał swojej ofierze ok. 20 ciosów. Jego łupem padło 240 zł.

Kilka miesięcy temu sąd zdecydował, że nastoletni zabójca będzie sądzony jak osoba dorosła. Ogłoszony wczoraj wyrok nie jest prawomocny.

Sławomor Wrona/aw