W minioną sobotę, 15 sierpnia mimo trwającej drugiej fali zakażeń COVID-19 rozpoczęła się 45. edycja Międzynarodowego Festiwalu „Muzyka w Starym Krakowie” i to całkiem w świecie realnym, z udziałem muzyków i publiczności. Oczywiście ze wszystkimi obostrzeniami sanitarnymi, z publicznością w maseczkach, ale jednak „na żywo”. Mimo przeciwności jubileuszowa 45. edycja przynosi 17 koncertów. To wielkie wyzwanie dla organizatorów – Fundacji Capella Cracoviensis – bo czasy trudne, a i sytuacja niepewna i dynamiczna. Ale udało się i w tym roku na festiwalowej estradzie wystąpią znakomici polscy artyści.
Co prawda nie taki miał to być jubileusz. W zeszłym roku zaproszenia zostały wysłane do artystów z różnych stron świata, którzy od lat współtworzyli ten festiwal uczestnicząc w nim często wielokrotnie. Miały być muzyczne fajerwerki jak na jubileusz przystało. Pandemia jednak pokrzyżowała plany i trzeba było przygotować zupełnie nowy program „Muzyki w Starym Krakowie”.
Jednak wcale to nie znaczy, że tegoroczny festiwal jest mniej atrakcyjny. Stanisławowi Gałońskiemu, twórcy i dyrektorowi festiwalu udało się zaplanować w tych trudnych warunkach bardzo ciekawą i różnorodną imprezę, na której zabrzmi muzyka od Średniowiecza po współczesność. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: klawesynistka Elżbieta Stefańska, skrzypkowie: Kaja Danczowska, Daniel Stabrawa, Aleksandra Kuls, Krzysztof Jakowicz, Jakub Jakowicz, pianiści: Marcin Koziak, Krzysztof Książek, organista Andrzej Białko, flecista Łukasz Długosz, gitarzysta Dymytro Hołoweńko, czy grający na pianoforte Marek Toporowski a także zespoły: męski zespół wokalny Triplum, Krakowski Kwintet Dęty, Collegium Zieleński, Królewscy Rorantyści oraz Orkiestra Akademii Beethovenowskiej.
Artyści prezentują programy, które wybierają sami, bo też zasadą jest – jak podkreśla zawsze dyrektor Gałoński – że „Muzyka w Starym Krakowie” ma charakter wykonawczy. Taka postawa gwarantuje najdoskonalsze interpretacje, bo artyści prezentują to, co im „w duszy gra”. Ale czasem Stanisław Gałoński odchodzi od tego założenia i proponuje koncert okazjonalny.
I taki właśnie koncert w sobotę, 15 sierpnia otworzył tegoroczny festiwal. Poświęcony został pamięci zmarłego 29 marca Krzysztofa Pendereckiego i był hołdem muzyków, organizatorów i publiczności oddanym krakowskiemu twórcy. W koście św. św. Piotra i Pawła – a więc w miejscu gdzie spoczną w przyszłości prochy kompozytora – zabrzmiały utwory Krzysztofa Pendereckiego: Adagio z III Symfonii na orkiestrę smyczkową, Koncert na wiolonczelę i orkiestrę kameralną, Sinfonietta per archi. Solistą był Bartosz Koziak zaś muzyków poprowadził Maciej Tworek, który przez ostatnie kilkanaście lat współpracował z Mistrzem.
Jak co roku festiwal jest muzyczną wędrówką po zabytkach Krakowa. W tym roku także zasada ta została zachowana. Koncerty odbywają się bowiem w zabytkowych wnętrzach m.in. w: Sukiennicach, w Kolegiacie św. Anny, krużgankach klasztoru oo. Franciszkanów, Bazylice oo. Karmelitów, Bazylice św. Floriana a także w Synagodze Tempel.
Koncerty festiwalowe zapowiadają się bardzo ciekawie (szczegółowy program: www.mwsk.eu
), ale ja chciałam zwrócić uwagę przede wszystkim na występy rodzin muzycznych. Np. podziwiana skrzypaczka Kaja Danczowska zagra wraz z córką pianistką Justyną Danczowską (Synagoga Tempel, 30.08) wykonując utwory Bacha, Griega, Glassa. Albo słynny skrzypek Krzysztof Jakowicz i jego syn, także skrzypek Jakub Jakowicz (Kościół Ewangelicki, 21.08) wykonają przekrojowy repertuar, na który złożą się utwory Telemanna, Vivaldiego, Mozarta, Wieniawskiego, Bartoka i Tansmana.
Nadzwyczajnym wydarzeniem tegorocznej edycji festiwalu będzie zaplanowany na najbliższą środę , 19 sierpnia (kościół oo. Bernardynów) koncert, podczas którego zaprezentowana zostanie Missa Paschalis Marcina Leopolity, kompozytora zwanego też Marcinem Lwowczykiem, uważanego za najwybitniejszego polskiego twórcę kościelnej polifonicznej muzyki renesansowej. Kompozytor związany był z dwoma miastami: z Krakowem, gdzie działał w Kapeli Rorantystów oraz był nadwornym kompozytorem i organistą Zygmunta II Augusta; a także ze Lwowem, gdzie się urodził i gdzie spędził większą część życia. Koncert, dopełnią jeszcze dwa utwory: „Już się zmierzcha” Wacława z Szamotuł oraz anonim ukraiński z XVIII wieku. Wykonawcami będą: Collegium Zieleński i organista Michał Białko, zaś całość poprowadzi Maciej Tworek.
Nieprzypadkowo to wykonanie zostanie zarejestrowane, a materiał filmowy przekazany bliźniaczemu festiwalowi „Muzyka w Starym Lwowie”, z którym krakowski festiwal współpracuje już od siedmiu lat. Koncert będzie można obejrzeć na stronach internetowych: Festiwalu „Muzyka w Starym Krakowie” oraz Filharmonii Lwowskiej a także zostanie on wyemitowany na antenie
Trzeba pamiętać, że Festiwal „Muzyka w Starym Krakowie”, jeden z najstarszych festiwali polskich, nawiązuje do wielkich kart historii kultury Krakowa. To właśnie w Krakowie działali wybitni kompozytorzy europejscy, tacy jak Heinrich Finck, Luca Marenzio, Diomedes Cato. Tu koncertowali: Liszt, Brahms, Paderewski, Rubinstein. Do tej pory gośćmi festiwalu byli artyści tej miary, co Henryk Szeryng, zmarła niedawno Ida Haendel, Jordi Savall, Shlomo Mintz, Krystian Zimerman, Emma Kirkby, Grigorij Sokołow, Rafael Puyana, Igor Kipnis, zespoły: Philharmonia Quartett, Melos Quartett, Academy of Ancient Music, Canadian Brass, Izraelska Orkiestra Kameralna, Filharmonia Narodowa, The Hilliard Ensemble, Chanticleer i wielu, wielu innych.
Warto!