Premier Morawiecki złożył we wtorek wizytę w Oslo, gdzie spotkał się z szefem norweskiego rządu, a głównym tematem spotkania była sytuacja w Ukrainie.

Podczas wspólnej konferencji prasowej Morawiecki podkreślił, że politycy mieli okazję wymienić się opiniami na temat tego, co dzieje się za wschodnią granicą Polski. Zwracał przy tym uwagę, że od co najmniej dwóch tygodni Ukraińcy stawiają bohaterskie opór armii rosyjskiej.

"Gdziekolwiek byśmy nie mieszkali w Europie, powinniśmy być świadomi, że bronią oni nie tylko własnej niepodległości i suwerenności, ale całej Europy, ponieważ Putin nigdy się nie zatrzyma, zawsze będzie starał się rozszerzać swoje imperium" - mówił polski premier.

Przypomniał też, że Norwegia, ale również Finlandia, państwa bałtyckie i Polska graniczą z Rosją. "Właśnie dlatego na wschodniej flance NATO musimy być silni i zjednoczeni" - podkreślił.

Morawiecki podziękował też norweskiemu premierowi za ścisłą współpracy, w tym jeśli chodzi o kwestie wojskowe. "Rozmawialiśmy również na temat wzmocnienia flanki wschodniej NATO, ponieważ chcemy być możliwie najbardziej zjednoczeni i silni, a obecne czasy stawiają przed nami wyzwania ze względu na to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą" – podkreślał Morawiecki.

Szef polskiego rządu mówił, że współpraca z Norwegią opiera się również na energetyce. Podkreślił w tym kontekście, że gazociąg Baltic Pipe będzie gotowy do końca tego roku. „Będziemy pompować 10 mld metrów sześciennych gazu z Norwegii. Dzisiaj wiemy, że będziemy niezależni od rosyjskiej ropy i gazu" - powiedział premier. Odpowiadając na pytania dziennikarzy przekazał, że najwcześniejszy termin uruchomienia tego gazociągu to październik, listopad.

Jednocześnie Morawiecki wezwał Komisję Europejską i państwa Europy Zachodniej do wypracowania mapy drogowej w kierunku osiągnięcia "pożądanej niezależności od rosyjskiej ropy, gazu i węgla".

Dodał, że będzie to najtrudniejsze w przypadku gazu. "Na tym polega rola Norwegii, która jest tak bogata w zasoby naturalne. Dlatego ta wizyta (w Oslo) była tak bardzo owocna" – zaznaczył Morawiecki.

Premier Norwegii Jonas Gahr Store powiedział, że podczas spotkania z Morawieckim mieli okazję wymienić się zdaniami na temat sytuacji na Ukrainie, „podkreślając naszą wspólną determinację do wspierania Ukraińców wobec tej niesprowokowanej agresji". Poinformował też, że gdy Ukraina znów będzie wolna, Norwegia i Polska będą ją wspierać w odbudowie. "Wyrażam uznanie dla pana premiera w związku z tym, co jego kraj robi, kiedy setki tysięcy Ukraińców przechodzą przez granicę. Jesteśmy pod wrażeniem tego, co robią liczni Polacy, przyjmując Ukraińców, jak również polski rząd, który improwizuje i przyjmuje takie liczby uchodźców" - oświadczył szef norweskiego rządu.

Jonas Gahr Store poinformował też o gotowości Norwegii do pomocy uchodźcom wojennym.

Zapytany o możliwe przyjmowanie uchodźców z Ukrainy przez Norwegię, podkreślił, że Norwegia nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji, dotyczącej mechanizmu przejmowania ludzi z granicy polskiej. Zdaniem szefa norweskiego rządu, przejmowanie uchodźców powinno mieć charakter "nie biurokratyczny, ale kontrolowany". "Wolimy, żeby docierali oni do Norwegii w sposób zarejestrowany, żebyśmy wiedzieli kim oni są, aby korzystali ze wszystkich praw, kiedy trafią do norweskich gmin" - dodał.

Premier Morawiecki podziękował szefowi norweskiego rządu za obietnicę udziału w rozwiązaniu największego kryzysu po II wojnie światowej w naszej części Europy. Przyznał, że takie sygnały napływają też z całej Europy, z KE, ONZ oraz również z krajów spoza UE.