Mistrz i Małgorzata i Collegium Maius

Wtedy powstał już pełny uniwersytet średniowieczny, z wszystkimi czterema wydziałami, zorganizowany na wzór paryski.
" UJ-najstarsza uczelnia w Polsce i jedna z najstarszych na świecie; odpowiedzialna za obecność studentów w Krakowie-za co zresztą władze Uniwersytetu już wielokrotnie przepraszały. Studiowali tutaj m.in. Jagiełło, Sokrates, Erasmus i Kopernik. Jak dowodzą ostatnie badania historyczne, przez jakiś czas właśnie na tej zacnej uczelni wiedzę zgłębiali Wars i Sawa. Odpadli jednak po pierwszym roku i wrócili na Mazowsze, gdzie założyli jakieś miasto. “.

Tak pisali bracia Minkiewiczowie w zabawnej parodii przewodnika po Krakowie:”Co to jest wątośle?”.

Mój kolega twierdzi, że studiował tu też syn Erasmusa, niejaki Comenius. Po Sawie studia podjęła niejaka Nawojka, ale uznawszy, że studiując europeistykę nie osiągnie sukcesu w życiu spróbowała swoich sił w branży hotelarskiej. Założony przez nią pensjonat funkcjonuje do dzisiaj. Kontynuując wątek kobiecy na UJ warto dodać, że godność rektora pełniła kiedyś kobieta. Była Włoszką, nazywano ją Magnifica, ale ponieważ otrzymała licencję na wykładanie politologii, zmieniła imię na Magnificencja.

Na pytanie-Czy Erasmus był w Krakowie na Erasmusie? -odpowiadam-Nie, udawał Fausta :)

Istnieje przekaz mówiący, że słynny Niemiec-Faust studiował w Krakowie i tu podpisał pakt z diabłem.

Pan Goethe napisał o nim słynną sztukę.

Takim Faustem naszych czasów jest Mick Jagger, który kończy dziś 74 lata. Musiał podpisać z Mefistem jakiś pakt, bo mimo wieku tryska młodzieńczą energią.

Jak uroczo wygladał, gdy miał 3 lata.

Jednocześnie mija 49 lat od zakończenia nagrywania mojego ulubionego albumu Stonesów-"Beggars
Banquet". Płyta zaczyna się od trzęsienia ziemi, czyli jednej z najważniejszych piosenek w historii rocka -"Sympathy for the devil".

Jej tytuł często tłumaczono u nas błędnie -jako "Sympatia dla diabła", zamiast "Współczucie dla diabła". Tworząc narrację z
punktu widzenia Lucyfera - Mick inspirował się poezją Baudelaire'a. Głównym natchnieniem była jednak lektura świeżo
wydanej w UK książki Bułhakowa pod wiadomym tytułem:).

To dzieło podsunęła mu dziewczyna, która ma wśród swych przodków niezwykłego pisarza rodem ze Lwowa:)
Jest bowiem córką austriackiej arystokratki baronowej Evy von Sacher-Masoch (Evy Erisso) (poprzez nią jest
spokrewniona z Habsburgami i z pisarzem od którego nazwiska pochodzi słowo "masochizm"

https://pl.wikipedia.org/wiki/Leopold_von_Sacher-Masoch

Proszę pozwól mi się przedstawić,
Jestem człowiekiem bogactwa i gustu.
Bywałem w pobliżu długie, długie lata,
Ukradłem wiele ludzkich dusz i wiarę.

Stałem obok kiedy Jezus Chrystus
Przeżywał chwile zwątpienia i bólu
I dobrze się upewniłem, że Piłat
Umyje ręce i przypieczętuje Jego los

Miło mi cię spotkać,
Mam nadzieje, że odgadniesz moje imię?
Lecz tym, co cię intryguje,
Jest natura mojej gry

Kręciłem się po Petersburgu
Kiedy zobaczyłem, że nadszedł czas na zmiany
Zabiłem Cara i jego ministrów,
Anastazja krzyczała na próżno

Jechałem czołgiem,
Mając generalski stopień,
Gdy szalał blitzkrieg
i smród ciał.

Miło mi cię spotkać,
Mam nadzieje, że odgadniesz moje imię?
Lecz tym, co cię intryguje,
Jest natura mojej gry, oh tak

 

Obserwowałem z radością,
Jak twoi królowie i królowe
Walczyli przez dekady
Dla bogów, których stworzyli.

 

Krzyknąłem:
"Kto zabił Kennedych?"
Choć tak naprawdę
byłeś to ty i ja

 

Więc pozwól mi się przedstawić,
Jestem człowiekiem bogactwa i gustu
I ja zakładałem pułapki na trubadurów,
Którzy zginęli, nim dotarli do Bombaju

Miło mi cię spotkać,
Mam nadzieje, że odgadniesz moje imię, oh tak

Lecz tym, co cię intryguje
Jest natura mojej gry, oh tak, zejdź na dół, kochanie

 

Miło mi cię spotkać,
Mam nadzieje, że odgadniesz moje imię, oh tak
Lecz tym, co cię intryguje
Jest natura mojej gry

 

Tak jak każdy glina jest kryminalistą,
A wszyscy grzesznicy świętymi,
Jak początki są końcami,
Nazywaj mnie po prostu Lucyferem,
Bo mam potrzebę panowania

 

Więc jeśli mnie spotkasz
Bądź grzeczny
Miej nieco współczucia i smaku

Wykorzystaj całą swą wyuczoną grzeczność
Albo poślę twą duszę na stracenie, tak

 

Miło mi cię spotkać
Mam nadzieje, że odgadniesz moje imię, um tak

Lecz tym, co cię intryguje, zrozum to, zejdź na dół
Jest natura mojej gry

 

Powiedz, skarbie, jak mam na imię?
Powiedz, kochanie, czy odgadniesz moje imię?
Powiedz, skarbie, jak mam na imię?
Powiem ci je kiedyś, gdy zawinisz

Jak mam na imię?
Powiedz, skarbie, jak mam na imię?
Powiedz, słodki, jak mam na imię

I na koniec wspomnień Mick z lat 90 tym razem z klawesynem z tematyką anielską:)