Jakie to święto i zwycięstwo Miasta Krakowa nad własnymi słabościami wiedzą ci piesi, którzy przez ostatnie kilka lat przemierzali tę trasę przeciskając się między płotem a nadziemnymi, betonowymi fundamentami trakcji.
Przypominamy: "Kiedy dorosnę, zostanę... szkieletorem"
Wiosna w pełni, biomet korzystny, piesi odzyskują chodniki czyli kolejnywyczyn Krakowa... Lepiej być nie może!
Pozdrawiam serdecznie,
Bartek Owsiński