Dzień 11 listopada jest w Miejscu Pamięci Auschwitz szczególnie symboliczny. Rzecznik Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel przypomniał, że w czwartek minęła 80. rocznica pierwszej egzekucji przy Ścianie Straceń. Niemcy zamordowali wówczas ponad 70 więźniów, niemal wyłącznie Polaków. Wśród nich było 27 osadzonych za różne przewinienia w bloku 11 oraz 44 wezwanych z obozu przez gestapo.
Skazańcy rozebrani do naga, ze skrępowanymi z tyłu rękami, byli rozstrzeliwani pojedynczo. Przed egzekucją wypisano każdemu z nich numer obozowy na piersiach. Jej przebieg obserwował komendant obozu Rudolf Hoess oraz kierownik obozu i lekarz obozowy. Rozstrzeliwał podoficer raportowy Gerhard Palitzsch, każdorazowo ładując do karabinka nowy nabój
– opisał egzekucję historyk przez wiele lat związany z Muzeum Auschwitz dr Adam Cyra.
Tego dnia Niemcy prawdopodobnie zabili też 80 Polaków przywiezionych z aresztu śledczego w Mysłowicach.
Ciała rozstrzelanych Niemcy spalili w krematorium nr 1 na terenie obozu macierzystego Auschwitz I.
Podczas istnienia obozu Niemcy zastrzelili przed Ścianą Straceń co najmniej kilka tysięcy osób. W zdecydowanej większości byli to Polacy. Egzekucje przeprowadzali w tym miejscu do końca 1943 r. W lutym następnego roku konstrukcja została rozebrana.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.